Przewody grzewcze czy wentylacyjne, choć niezbędne z punktu widzenia prawidłowego funkcjonowania budynku, obniżają odporność ogniową przegród konstrukcyjnych. Problem narasta, jeśli mowa o miejscach krytycznych, czyli ścianach i stropach odgradzających strefy pożarowe. Jak więc należycie zabezpieczyć kanały i przejścia instalacyjne przed działaniem ognia?
Dlaczego przepusty instalacyjne są tak ważne? Po pierwsze, w warunkach pożaru, ich zadaniem jest niedopuszczenie do rozprzestrzeniania się ognia i dymu. Polskie prawo budowlane wymaga również, by przejścia zapobiegały wzrostowi temperatury na ich powierzchni oraz na jego poszczególnych elementach, ograniczając ryzyko zapalenia się elementów palnych instalacji, a także by zachowywały wytrzymałość mechaniczną, tak w momencie wystąpienia ognia, jak i podczas standardowej eksploatacji.
Szczegółowe wymagania dla przepustów instalacyjnych określa §234 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie:
- Przepusty instalacyjne w elementach oddzielenia przeciwpożarowego powinny mieć klasę odporności ogniowej (EI) wymaganą dla tych elementów.
- Dopuszcza się nieinstalowanie przepustów, o których mowa w ust. 1, dla pojedynczych rur instalacji wodnych, kanalizacyjnych i ogrzewczych, wprowadzanych przez ściany i stropy do pomieszczeń higieniczno-sanitarnych.
- Przepusty instalacyjne o średnicy większej niż 0,04 m w ścianach i stropach pomieszczenia zamkniętego, dla których wymagana klasa odporności ogniowej jest nie niższa niż EI 60 lub REI 60, a niebędących elementami oddzielenia przeciwpożarowego, powinny mieć klasę odporności ogniowej (EI) ścian i stropów tego pomieszczenia.
- Przejścia instalacji przez zewnętrzne ściany budynku, znajdujące się poniżej poziomu terenu, powinny być zabezpieczone przed możliwością przenikania gazu do wnętrza budynku.
Wymagania dotyczące klasy odporności ogniowej dla elementów oddzielenia przeciwpożarowego prezentuje poniższa tabela:
Ognia nie przepuszczać!
Istnieje kilka metod na zabezpieczenie przepustów, które można stosować w odpowiedzi do materiałów, z których wykonane są instalacje. Przewody niepalne, wbrew pozorom mogą uczestniczyć w rozprzestrzenianiu się ognia. W warunkach pożaru stal, miedź czy aluminium nagrzewają się, przewodząc ciepło i prowadząc do zapalania się kolejnych materiałów. Aby temu zapobiec, często wykorzystuje się systemy farb i mas ogniochronnych. W przypadku przewodów palnych stosuje się zaś wkłady pęczniejące, które po zetknięciu z wysoką temperaturą wielokrotnie zwiększają swoją objętość, pokrywając przestrzeń powstałą w miejscu wypalonego przewodu.
Innym sposobem, który zdaje egzamin, jest zabezpieczenie przewodów oraz przestrzeni pomiędzy nimi, a konstrukcją oddzielenia przeciwpożarowego jednym materiałem: wełną kamienną. Bardzo dobrze w tym względzie sprawdzają się rozwiązania systemowe, wzajemnie się uzupełniające.
– Produkty o gęstości co najmniej 150 kg/m3, na przykład płyty PAROC Pyrotech Slab 160, tworzą ochronny kołnierz wokół przepustu – podkreśla Michał Nękanowicz, Specifications Sales Manager & BIM Manager w firmie Paroc. – W połączeniu z otuliną PAROC HVAC Section AluCoat T, która stanowi uzupełnienie systemów przejść rur niepalnych, rozwiązanie gwarantuje wymaganą integralność przegrody przy lekkiej konstrukcji umożliwiającej montaż dodatkowych przewodów w późniejszym czasie – dodaje.
Izolacje przeciwpożarowe a kwestie NRO
W kontekście mechaniki rozprzestrzeniania ognia warto rozważyć jeszcze jedną kwestię. Wśród wymagań przeciwpożarowych dla palenisk i instalacji w polskich przepisach budowlanych możemy natknąć się na następujący zapis: izolacje cieplne i akustyczne zastosowane w instalacjach wodociągowej, kanalizacyjnej i ogrzewczej powinny być wykonane w sposób zapewniający nierozprzestrzenianie ognia. Zgodnie z rozporządzeniem, nierozprzestrzeniającym ognia przewodom i ich izolacjom cieplnym odpowiadają:
- przewody i izolacje wykonane z wyrobów klasy reakcji na ogień: A1L; A2L-s1, d0; A2L-s2, d0; A2L-s3, d0; BL-s1, d0; BL-s2, d0 oraz BL-s3, d0;
- przewody i izolacje stanowiące wyrób o klasie reakcji na ogień wg PN-EN 13501-1:2008: A1L; A2L-s1, d0; A2L-s2, d0; A2L-s3, d0; BL-s1, d0; BL-s2, d0 oraz BL-s3,d0, przy czym warstwa izolacyjna elementów warstwowych powinna mieć klasę reakcji na ogień co najmniej E.
Praktyka pokazuje, że nieostrość tego zapisu nierzadko przysparza projektantom i wykonawcom problemów z interpretacją. – W pierwszym przypadku zarówno przewód, jak też materiał izolacyjny, stanowią osobne wyroby. Oba muszą posiadać klasę reakcji na ogień w zakresie od minimum BL-s3, d0 do A1L według normy PN-EN 13501-1:2008 – wyjaśnia Michał Nękanowicz.
– W drugim przypadku materiał izolacyjny co prawda może posiadać klasę reakcji na ogień E, ale tylko, jeśli przewód razem z izolacją stanowią gotowy, nierozłączny, prefabrykowany wyrób, który jako całość spełnia wymagania dla klasy co najmniej BL-s3, d0. W sytuacji, gdy projektant dobiera rozwiązanie izolacyjne np. dla już istniejącego kanału wentylacyjnego, skorzystanie z takiego materiału izolacyjnego będzie więc oznaczać niespełnienie wymagań dla przewodów nierozprzestrzeniających ognia – podsumowuje.