Tych specjalistów IT brakuje najbardziej. Dostają nawet pięciocyfrowe podwyżki

228

Ze średnim wynikiem 18.843 złotych i podwyżkami, które w ciągu roku potrafią sięgnąć 10.000 złotych są – poza kadrą zarządzającą – najlepiej opłacanymi pracownikami w Polsce. Komu firmy są gotowe zapłacić tak dużo? Eksperci Kodilla.com i Antal zebrali najnowsze dane z rynku pracy w branży IT.

Rekordowy pod względem rekrutacji przełom roku 2021 i 2022 oraz jeszcze bardziej dynamiczny wzrost zatrudnień w ostatnich miesiącach – rynek IT nabiera nowego tempa i wygląda na to, że nie zamierza się zatrzymywać. Dotyczy to oczywiście również wynagrodzeń. Potwierdzenie znajdziemy w 11. Edycji Raportu Płacowego Antal przeprowadzonego na przestrzeni drugiego półrocza 2021 roku i pierwszego półrocza 2022 roku, z którego wynika, że w porównaniu do zeszłorocznej edycji badania specjaliści i menedżerowie z branży IT osiągnęli zarobki wyższe o 34% w roku bieżącym. Ze średnim wynikiem 18.843 zł brutto są – poza kadrą zarządzającą – najlepiej opłacanymi pracownikami w Polsce, a jednocześnie – najbardziej pożądanymi, nie tylko przez polskich, ale i zagranicznych pracodawców.

Co najmniej kilkuletnie doświadczenie komercyjne, umiejętność rozwiązywania problemów i pracy w zespole, samodzielność i dobra znajomość wymaganej przez pracodawcę technologii – programiści, którzy spełniają te warunki, są dzisiaj rozchwytywani – mówi Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania Kodilla.com.

Jak dodaje Edyta Morek, Senior Consultant, Antal IT Services: – Pracodawcy najczęściej szukają osób z poziomu regular, senior i lead, czyli przynajmniej ze średnio zaawansowaną wiedzą w branży IT. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet, jeżeli ktoś dopiero startuje do pracy w tym sektorze, ma szansę stać się atrakcyjnym kandydatem zdecydowanie szybciej, niż w innych branżach – mówi ekspertka.

Jak to możliwe, że pensje w IT nadal rosną?

Z badań Antal wynika, że stawki dla niektórych stanowisk IT w ciągu ostatniego roku, a nawet półrocza, bardzo mocno wzrosły. Powód? Rynek dosłownie wysysa doświadczonych ekspertów. Pracownicy, którzy chcą zmienić pracę, bez problemu dostają wyższą pensję od nowego pracodawcy lub kontroofertę od obecnego, który chce zachować specjalistę w swoim zespole. Co jednak jeszcze ważniejsze, firmy posiadające siedziby za granicą chętnie zatrudniają polskich specjalistów IT. Oferując atrakcyjne dodatki relokacyjne bądź zatrudniając zdalnie, stają się atrakcyjni dla kandydatów, ci więcej wypłacają wynagrodzenie w walucie rynków zagranicznych. W obliczu szalejącej inflacji, pensja w euro, dolarach czy funtach jest wyższa niż w złotówkach.

Jak komentuje Edyta Morek: – Coraz więcej kandydatów otrzymuje oferty także z rynków zagranicznych, gdzie płatności dokonuje się w obcej walucie. Sprawia to, że i polscy pracodawcy muszą mierzyć się z większymi oczekiwaniami specjalistów IT. Przykładem może być Senior DevOps Engineer, który obecnie zarabia pomiędzy 28 a 32 tys. zł netto czy Senior Security Engineer ze średnimi zarobkami na poziomie 26-30 tys. zł netto.

Magdalena Rogóż z Kodilla.com zwraca uwagę, że możliwość pracy w zagranicznej firmie działającej poza Polską przyciąga nie tylko zarobkami. – To też możliwość rozwoju. W ten sposób zdobywa się doświadczenie w pracy z międzynarodowym zespołem rozsianym po całym świecie, a przy tym doskonali zdolność komunikacji w języku angielskim. No i trzeba zauważyć, że zatrudnienie się poza granicami kraju jest obecnie dużo łatwiejsze, szczególnie że biorąc pod uwagę możliwość pracy zdalnej, lokalizacja w branży IT przestaje mieć znaczenie. Dla przykładu, jednego z naszych absolwentów zatrudniła polska firma działająca dla sektora bankowego w Tajlandii. Problemem nie było nawet to, że jest juniorem, bo udowodnił, że zna Javę, czyli wymaganą technologię na tyle, na ile było to potrzebne – dodaje ekspertka.