Od dłuższego czasu przyglądam się w internecie i mediach informacjom na temat nowej pandemii.
W większości z nich kamera termowizyjna pokazywana jest jako jedno z podstawowych narzędzi do wykrywania podwyższonej temperatury ciała ludzkiego (głównie lotniska i przejścia graniczne). Z żalem muszę stwierdzić, że jeżeli użytkownicy kamer robią badania tak jak pokazują zdjęcia to efekt będzie taki sam (patrz mierny) jak podczas poprzednich pandemii.
Istnieją normy ISO, które mówią o tym jakie kamery termowizyjne powinny być wykorzystane, jak je sprawdzać oraz sugestie jak wykonywać badania, aby osiągnąć jak najlepsze wyniki. Ponieważ jest to w naszym wspólnym interesie, aby choroba nie rozprzestrzeniała się na olbrzymią skalę postanowiłem napisać tych kilka słów licząc, że może uda się przypomnieć podstawowe zasady oraz spowodować, że zdjęcia będą pokazywały właściwe procedury, a nie to co do tej pory: